przekonać się do tego, że godzinne czy półgodzinne posiedzenie na fotelu stomatologicznym nie musi być przyczyną dyskomfortu, bólu czy irracjonalnego strachu. Bardzo ważne jest jednak to, abyśmy zapisali się do takiego dentysty, do którego będziemy chodzić ze względną przyjemnością. Koniecznie poszukajmy takiej osoby. Prędzej czy później na pewno na nią natrafimy.
Na pewno lepszy okaże się dla nas dentysta prywatny od tego działającego w państwowej placówce. A dlaczego? Wbrew pozorom nie chodzi tu nawet o samego lekarza. Zarówno specjaliści pracujący w prywatnych klinikach, jak i ci zatrudniani przez publiczne ośrodki zdrowia mogą wykazywać się świetnymi kompetencjami i znakomitym podejściem do pacjenta, ale różnica polega na tym, że prywatny gabinet dentystyczny będzie najpewniej lepiej wyposażony. To w nim skorzystamy z większych udogodnień. Będziemy mogli zastosować na sobie najsilniejsze środki znieczulające, które całkowicie zminimalizują nasz ból czy strach.
Prawda jest jednak taka że każda
Z jakiegoś powodu, jednym z najczęstszych lęków, jakie odczuwamy jako społeczeństwo, jest... Lęk przed wizytą u stomatologa. Dlaczego tak się dzieje? Istnieją różne teorie, mniej lub bardziej przekonujące. Prawda jest jednak taka, że każda z osób, która decyduje się na to, by odwiedzać gabinet dentystyczny najrzadziej, jak to tylko możliwe, będzie miała szereg własnych argumentów na poparcie swojego - dość irracjonalnego - zachowania. Dentysta dla wielu ludzi nie jest po prostu ulubionym lekarzem. Inni twierdzą, że stomatolog to w ogóle nie jest lekarz... Ilu ludzi, tyle podejść. Warto jednak pamiętać, że zadaniem dentysty jest dbanie o nasz zdrowy uśmiech. Sami możemy dbać o niego najlepiej, jak potrafimy, jednak kontrolne wizyty są czymś naturalnym, powszechnym i nie należy się ich obawiać! Jeśli spotkaliśmy się z tym problemem w rodzinie i ktoś z naszych bliskich celowo unika wizyty u dentysty (i nie wynika to zwyczajnie z jego zapracowania lub zwykłego braku czasu), to dobrze byłoby porozmawiać i wytłumaczyć tej osobie, że popełnia błąd, rezygnując ze spotkania ze swoim stomatologiem.
Gabinet dentystyczny staje się dla niej
Lęk przed dentystą potrafi być nieraz tak silny, iż sprawia, że cierpiąca na niego osoba nie jest w stanie nawet przekroczyć progu placówki stomatologicznej. Gabinet dentystyczny staje się dla niej miejscem męki i katuszy, którym niestety musi się poddać, jeśli chce cieszyć się estetycznymi i zdrowymi ząbkami. Na szczęście istnieją praktyczne i sprawdzone techniki, dzięki którym takie lęki można zminimalizować i osłabić. Są to metody przeznaczone do zastosowania "tu i teraz". Można z nich skorzystać w momencie, gdy siedzi się już w gabinecie i czeka na to, aż dentysta wyciągnie swoje narzędzia.
Po pierwsze - wizualizacje. Ale koniecznie te przyjemne, które pozwolą odciągnąć myśli od tematyki związanej z przyrządami dentystycznymi, borowaniem i zębami. Warto wykształcić sobie w głowie wyraźny obraz jakiejś przyjemnej sytuacji, do której można będzie uciec w momencie, gdy lęk stanie się porażająco silny. Dobrze zadziała też praca z oddechem, która ogólnie uspokaja cały organizm. Warto także pracować ze swoimi ogólnymi przekonaniami. Trzeba po prostu uświadomić sobie, że stomatolog nie jest wcale nikim przerażającym.
Co zatem w takim przypadku robić?
Rzeczą oczywistą jest, że wszyscy powinniśmy odwiedzać gabinet dentystyczny regularnie, choćby tylko po to, aby kontrolować stan swojej jamy ustnej, a w szczególności - zębów i dziąseł. Niestety, tylko teoretycznie jest to oczywistością, ponieważ wielu ludzi z rozmysłem unika wizyt u dentysty. Czy jednak to sam dentysta jest dla nich tak straszną postacią, że boją się do niego przyjść i oddać zdrowie swoich zębów w jego ręce? Najczęściej, nie. Stomatolog wiąże się jednak dla tych osób z niezbyt dobrymi skojarzeniami, a często wspomnienia, jakie te osoby pielęgnują z pobytu na fotelu dentystycznym, również nie pomagają. Co zatem, w takim przypadku, robić? Jeśli osoba z naszego najbliższego otoczenia nie chce się udać na choćby rutynową kontrolę u dentysty? Możemy prosić, grozić, straszyć... Jednak, najprawdopodobniej, nie przyniesie to pożądanych skutków. Najlepiej w takiej sytuacji porozmawiać z kimś, kto ma obawy i spróbować go zrozumieć, a następnie postarać się wyjaśnić, że jego strach jest irracjonalny i nie ma żadnego uzasadnienia (może poza niezbyt miłymi wspomnieniami z poprzednich wizyt).